23.12.2013 ...jeszcze ostatnie zabiegi: podanie krwi i płytek, tak by starczyło na dłużej. Jak już wiecie z wcześniejszych informacji "browiak" (rurka wystająca z klatki piersiowej) została usunięta w wyniku zakażenia i zamiennikiem było wkucie udowe, dzięki któremu przyjmował wszystkie leki. Wkucie udowe także zostało usunięte jakieś 15 minut temu... i Szymek wydobył z siebie pierwsze słowa "aaałaa". Od dnia dzisiejszego Szymek nie ma już żadnych rurek wystających z ciała :) nagrodą dla niego będzie pełna wanna wody, której nie zaznał od dziewięciu miesięcy. Pozwolimy by zachlapał całą łazienkę :) Do kontroli mamy stawić się 2 stycznia i od tej daty rozpoczniemy półroczną terapie tabletkami, a później do Włoch.
Za pół godziny będziemy już w drodze do Dusznik-Zdroju. Teraz pakowanie i wyprowadzamy się z Wrocławia...oby na zawsze :)
kochani nasi ! tak się cieszymy,
OdpowiedzUsuńżyczymy spokojnych, pełnych ciepła , radości i miłości dla Waszej wspaniałej 5-tki Świąt.
Całujemy mocno, tulimy do serca, jeszcze raz wszystkiego dobrego ...
Agnieszka z Sylwkiem i rodzicami
to są super wiadomości, serce sie raduje!!!!, Spokojnych i Zdrowych Świąt....
OdpowiedzUsuńHurrra udało się :) super wieści , Szymuś to dzielny szkrab , zwycięży ta walke , trzymam kciuki , aż serce się raduję czytająć ten wpis , chociaż nie znam Szymonka osobiście w to znalazł miejscei w moim serduszku . Spokojnych i radosnych świat :) oby już zawsze były radosne :) pozdrawiam ze Śląska Ala
OdpowiedzUsuńHello Szymuś !!!!!
OdpowiedzUsuńPrzesyłam wielkie całuski i miliony pozytywnych fluidów oraz pozytywnych myśli od motocyklowej ekipy która miała szczęście poznać Cię w maju tego roku. Kochani Rodzice jesteście wielcy i szczerze gratulujemy Wam takiej cudownej postawy i jeszcze cudowniejszych dzieciaczków. Wesołego Po Świętach i Szczęśliwego Nowego Yorku 2014r
Lewa w Górze