Święta Wielkanocne spędzamy wspólnie w Genui dźwigając ciężkie kilogramowe jaja :)
Po świętach nadchodzi czas badań, które pokażą efekty eksperymentu. Szymkowi wszędzie towarzyszy pluszowy piesek, nawet podczas scyntygrafii i tomografu. Dzielnie poddaje się badaniu i leży w bezruchu 45 minut.
Po badaniach czekamy..., czekamy...., czekamy. Zwiedzamy okolice Genui-tu w Arenzano.
Pożeramy ogromne ilości lodów :)
Myjemy nóżki :)
Nadrabiamy w jedzeniu :) ...na tej ogromnej patelni mieszkańcy Comogli smażą rybki. Tak świętują w maju.Zwiedzamy największe Aqwarium w Europie. ...oczywiście piesek także wszystkie rybki zobaczyć musi :)
i czekamy, czekamy, czekamy.
Jest decyzja o wyciągnięciu portu. Co to? To urządzenie pod skórą dzięki któremu były podawane transfuzje, chemie i inne leki. Jego wyjęcie oznacza, że już nie będzie potrzebne, a to oznacza, że JEST ZDROWY!!! W czwartek 30.04.2015 mamy ostateczną rozmowę z lekarzami. Po rozmowie napiszemy więcej.
Popłakałam się z radości ;D Wiedziałam, że tak będzie. Już za chwilę cała rodzina będzie w komplecie szaleć ze szczęścia :D GRATULUJĘ!!!Buziaki dla Szymka :D :*
OdpowiedzUsuńTego Wam i Szymusiowi oczywiście życzymy z całego serducha.
OdpowiedzUsuń