Po ciężkim I cyklu GD2 i ciągłym przywiązaniu do łóżka (18 dni) Szymek słabo chodzi i nie ma ochoty na aktywne zabawy. Na świetny pomysł wpadła Monika Karpińska "ciocia", która leczy Wiktora również w Gaslini. Zabrała moich chłopców na plac zabaw w Genui. Wejście na plac zabaw kosztuje 5 euro za godzinę (nie wliczając gokartów) za osobę. Plac zabaw mieści 12 zamków dmuchanych, 5 trampolin, autka i motorki biegowe, huśtawki, kulki, podłoże wyłożone gumą i ho, ho, ho wiele innych atrakcji. Taka atrakcja rozrusza każdego smutaska :) zobaczcie sami.
|
Wiktor Karpiński z Szymkiem |
|
|
Kubuś Karpiński z dziadkiem ;) |
|
Monika Karpińska "ciocia" ;) |
|
wyścigi |
|
i cioteczka też daje radę ;) |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz