Dziś rozmawialiśmy z dr Carla o efektach leczenia. Przy pomocy Kochanej Asi, wolontariuszki z całego serca, rozmawialiśmy bardzo szczegółowo i konkretnie.
Jest bardzo duża remisja choroby ale nie w 100%. W badaniu scyntygrafii jest bardzo mały punkt, który świeci. Pozostała maź, nierównomierna i bardzo mała wzdłuż kręgosłupa (to co nie udało się wyciąć). Osobiście odbieram to jako blizna po leczeniu, jako coś martwego, jako coś co zostawiło ślad po sobie...i nigdy się nie obudzi. Dr Carla wypowiadała się bardzo optymistycznie jednocześnie konkretnie i bardzo otwarcie.
NA DZIEŃ DZISIEJSZY SZYMEK JEST ZDROWY!
Dr Carla zakochana w Szymku :) |
Pielęgniarka Rita...cudowna! |