4 października 2014 wyjeżdżamy do Genui na badania kwalifikacyjne (6-10 październik). Zmieniono kryteria kwalifikacji dzieci do terapii GD2. Należy mieć 20 tys stabilnych płytek by rozpocząć terapię :) a Szymonek ma ponad 40!!!!
Myślę, że Szymek to sobie wszystko zaplanował w taki sposób by wakacje spędzić z rodzeństwem. A gdy brat z siostrą poszli do szkoły to i on wyjedzie do Włoch by zimą w Dusznikach nie marznąc ;) Przez ostatnie 4 miesiące od powrotu z Włoch Szymek nabrał sił, urósł i nabrał ciałka. Jednakże nadal nie chce mówić choć czasami samogłoski z siebie wydobywa. Wakacje spędził aktywnie:
|
przestawiał skały na Szczelińcu |
|
zatykał gejzery |
|
podrywał koleżankę siostry |
|
pomagał w porządkach kuchennych |
|
pilnował poziomu wody w basenie na ogrodzie |
|
uczył się pływać |
|
szalał w wodzie |
|
łapał babajagę (w kaloszach czerwonych) |
|
piekł i zdobił domowe wypieki |
...a teraz jest gotów wyjechać na pół roku by zniszczyć dziada!
Dla nas to czas planowań, zakupów i wydatków. Krew mnie zalewa jak widzę ile taki wyjazd kosztuje kasy. Ile kasy zostawimy za granicą tylko dlatego, że w Polsce nikt zaciekle nie walczył o GD2. I to powoduje, że nie spocznę od poznania prawdy o GD2 w Polsce, niczym "czeski film". Niby jest ale nie ma...o co chodzi? ...nie wiadomo o co chodzi!
Trzymajcie kciuki by Szymek się zakwalifikował i wrócił za pół roku bez śladów nauroblastomy!
Dziękujemy za wszystko od Wszystkich!!!
Szymonku, dużo zdrówka:))))
OdpowiedzUsuń